.jpg)
Uśmiech może zdziałać naprawdę wiele. Zaczynając od korzyści, takich jak załatwienie mnóstwa spraw- mogę zagwarantować, że jeśli podejdziecie do kogoś i uprzejmie, z uśmiechem o coś poprosicie, to będziecie obsłużeni zupełnie inaczej, niż w inny sposób (nie mówię tutaj nawet o agresji, ale tylko, np. w pochmurnym nastroju). Sama często "wykorzystuję" ten fakt i niemalże zawsze działa!
Do tego z uśmiechem każdy z nas wygląda ładniej! Stańcie przed lustrem oraz porównajcie, jak wyglądacie z i bez uśmiechu.
Nie należy zapominać o bardzo ważnym argumencie, który przemawia za tym, że warto się uśmiechać! Otóż podczas uśmiechu, nawet gdy jest on wymuszony, poprawia nam się humor i jest to udowodnione naukowo!
W jaki sposób? Kazano badanym włożyć ołówek do ust oraz trzymać albo w zębach, albo w wargach. Trzymając ołówek w zębach, nasze mięśnie jarzmowe unoszą się do góry i powstaje jakby... "wymuszony" uśmiech. Z drugą grupą (z ołówkiem w wargach) było przeciwnie- na ich twarzach ukazała się "smutna mina". Sprawdźcie sami! :)
Następnie każdemu kazano ocenić ten sam obrazek. Ci "weseli" powiedzieli, że obrazek ich śmieszy, a na drugich napięcie mięśni wpłynęło odwrotnie- stwierdzili, że nie podoba im się.
Jaki z tego wniosek? Że podczas uśmiechania, nawet wymuszonego, z mięśni jarzmowych do mózgu dochodzi impuls, który przekazuje informację o naszym pozytywnym ("fałszywym") samopoczuciu. Sprawia to, że w rzeczywistości stajemy się bardziej pogodni, radośni i weseli. Natomiast to skutkuje innym postrzeganiem otaczającego nas świata.
Nawyk uśmiechania się bardzo łatwo łatwo sobie wyrobić. Wystarczy przez jakiś czas pamiętać, aby obdarowywać nim innych. Uśmiechajcie się do pani w sklepie, nauczycieli, znajomych, rodziców. Zajedziecie komuś rowerem drogę? Uśmiechnijcie się! W krótkim czasie przyzwyczaicie się do tego. Ja jeszcze niedawno rzadko to robiłam. Obecnie szczerzę się nawet do obcych ludzi na ulicy, bo dzieje się to po prostu automatycznie. Spróbujcie, bo naprawdę warto!
Gdy spoglądacie na siebie w lustrze, również ślijcie do siebie uśmiechy. Z czasem sprawi to, że będziecie postrzegać samych siebie lepiej, a to już duży krok na przód!
Więc Waszym zadaniem domowym jest wyrobienie sobie nawyku uśmiechania się do innych oraz do samych siebie!
Przyznajcie się, jak często uśmiech gości na Waszych twarzach?
Gdy spoglądacie na siebie w lustrze, również ślijcie do siebie uśmiechy. Z czasem sprawi to, że będziecie postrzegać samych siebie lepiej, a to już duży krok na przód!
Więc Waszym zadaniem domowym jest wyrobienie sobie nawyku uśmiechania się do innych oraz do samych siebie!
Przyznajcie się, jak często uśmiech gości na Waszych twarzach?
Uwielbiam się uśmiechać!.
OdpowiedzUsuńKlikniesz w banner sheinside na bocznym pasku? ja sie zrewanżuję! daj znać w nowym poście!!
julcze-blog.blogspot.com
I słusznie! :))
UsuńOkej, mogę pomóc ;)
Ja do znajomych uśmiecham się chyba aż za dużo, ale poza tym nie mam takiego nawyku. Po mnie niestety widać kiedy uśmiech jest wymuszony ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie ;) / http://pretty-amazement.blogspot.com/
Nie chodzi o to, aby ten uśmiech faktycznie był wymuszony, gdy mamy fatalny humor... Czasami po prostu o nim zapominamy, a więc warto wyrobić sobie nawyk, by w takich sytuacjach poprawiać humor inny, a przede wszystkim nam samym :)
Usuńpewnie warto się uśmiechać ;)
OdpowiedzUsuń:))
Usuń