O co właściwie tu będzie chodzić?

By | 17:16 2 comments
Z reguły pierwsze posty są nieudane, mam jednak nadzieję, że mój okaże się wyjątkiem.


Nieśmiałość? Brak pewności siebie? Samoakceptacji? Paniczny strach przed opinią innych... "Bo co oni sobie pomyślą"? Jestem pewna, że są to zagadnienia znane ogromnej ilości osób, które bardzo utrudniają życie. Jeśli dotyczy to również Ciebie- dobrze trafiłeś/aś.



Myślę, że warto jest wspomnieć najpierw troszkę o sobie.
Kim jestem? 
Mam na imię Julia oraz w czerwcu ukończyłam 16 lat. Od tygodnia chodzę do pierwszej klasy liceum.
Skąd pomysł na bloga? 
Pisanie właściwie od zawsze jest nieodłączną częścią mojego życia. Gdy byłam mała uwielbiałam tworzyć komiksy i pisać pamiętniki. W szóstej klasie podstawówki zabrałam się za własne książki, które, ku mojemu zdziwieniu, cieszyły się dużym i szczerym uznaniem wśród grona moich znajomych. Od 1,5 roku mam photobloga, którego regularnie odwiedza sporo osób. W ostatnim czasie usłyszałam wiele komplementów na temat mojego stylu pisania, które były niesamowicie podbudowujące. Mam nadzieję, że i Wam przypadnie on do gustu.
A jaka właściwie będzie tematyka? 
Jestem pewna, że nie chcę być kolejną blogerką modową czy urodową. Chciałabym raczej tutaj motywować i być motywowana.
Możecie mi wierzyć lub nie, ale ja również mam ogromne problemy z zagadnieniami wypisanymi powyżej. Jak długo można z nimi funkcjonować, bez poczucia utraty dużej części życia? Przecież należy czerpać z niego jak najwięcej, a trudno jest to zrobić, wciąż przejmując się, co pomyślą sobie inni, czy robimy coś wystarczająco dobrze, bojąc się gdzieś pójść lub odezwać. Z czasem nasze problemy się pogłębiają, wiąże się to z izolacją od innych osób, popadnięciem w nerwicę, a nawet depresję.
Ja powiedziałam sobie "STOP!" i postanowiłam rozpocząć walkę, do której zachęcam Was wszystkich. Na tym blogu będziecie mogli obserwować moje zmagania z trudnościami oraz motywować się do próby podjęcia wyzwania razem ze mną.



Kogo namówiłam do podjęcia walki z nieśmiałością?

2 komentarze : Leave Your Comments

  1. Jakie to szczęście, że trafiłam na Twojego bloga, na pewno będę tu zaglądać. Ewelina

    OdpowiedzUsuń